Zasadniczo tylko rzucam pomysły pół żartem pół serio, ale gdyby zebrać odpowiednią ekipę koneserów d2, to nawet na 1.08 albo 1.09 można się dobrze bawić. Gdyby komuś padł hr na 1.11, to cały realm miałby temat do rozmów przez następnych kilka tygodni Zabawnie by było na pewno
Także co kto lubi. Ja osobiście wolę mieć mniej niż więcej bo jak zaczyna się robić przepych to gra staje się nudna. Dlatego jakby miały być jakiekolwiek ruchy w przyszłości to ja bym był za 1.11 bez eventów jako ld a nld dla pvp.
To zależy czego kto oczekuje Dla mnie 1.11 był świetny dla warunków realmu. Tak jak pisał PRS zupełnie inna radość z dobrego dropu. Tyle, że 1.11 ma sens jedynie bez eventów bo wtedy psuje się całą zabawę. Druga strona medalu jest taka, że w naszym obecnym zaawansowaniu wiekowym byłby problem z czasem aby do czegoś uczciwego dojść.
taka postać jak sorc blizz wróciłaby do łask, a hrs możnaby było dostać za high lvl albo kupić od Kazia za fg ^^ musiałbyś się nauczyć żyć z jedną eni na wszystkie acc. Ale ile zabawy by było ;d zupełnie inna radość z dobrych dropów